8 października 2020
Wszyscy wiemy, że lepiej zapobiegać niż leczyć. I tak jak raz w roku wykonujemy przegląd techniczny samochodu, który chroni nas przed awarią, tak samo powinniśmy wykonywać „własne przeglądy”, w tym badanie wzroku. Z okulistą dr Marcinem Smorawskim rozmawiamy o tym jak „widzieć więcej”.
Panie Doktorze, dane statystyczne na temat naszego wzroku są nieubłagane – Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że problemy z poprawnym widzeniem ma już 1,3 miliarda ludzi, a problemy z widzeniem pojawiają się w coraz wcześniejszym wieku. Dlaczego tak się dzieje?
dr Maciej Smorawski: Przede wszystkim zmienił się nasz styl życia – wcześniej rozpoczynamy edukację i pracujemy do późnych lat. Sposób spędzania wolnego czasu też uległ zmianie – coraz częściej jest to telefon, tablet lub laptop, a nie kontakt z przyrodą. Staliśmy się społeczeństwem zamkniętym w klasie, w biurze, we „własnych czterech ścianach”. To wszystko sprawia, że relacja długotrwałej pracy wzrokowej z bliska do patrzenia w dal i przebywania na świeżym powietrzu jest coraz gorsza, a wiążę się z większym ryzykiem rozwoju wad wzroku.
Jaka wada jest najczęstsza? Krótkowzroczność?
Tak, zdecydowanie. W państwach takich jak Chiny, Singapur czy Korea Południowa występuje ona u 90 proc. populacji. Natomiast w Stanach Zjednoczonych czy w Europie krótkowzroczność diagnozowana jest u około połowy młodych osób dorosłych, czyli dwa razy częściej niż pół wieku temu. To tylko pokazuje jak zmiana stylu życia i pracy, która dokonała się na przestrzeni dwóch pokoleń, wpłynęła na nasz wzrok.
To ciekawe, czy w związku z tym uważa Pan, że krótkowzroczność jest już chorobą cywilizacyjną?
Myślę, że tak – biorąc pod uwagę, że na świecie żyje obecnie około 2 mld osób z krótkowzrocznością, a ich liczba stale rośnie mówimy o niepomijalnym ułamku populacji ludzkiej. Znacznie rzadziej występujące choroby uznawane są przecież za epidemie.
Od cyfrowego świata nie uciekniemy, ale czy możemy zmniejszyć ryzyko rozwoju krótkowzroczności?
Przebywanie na świeżym powietrzu, co celowo podkreślam, a nie przebywanie w pomieszczeniu nie pracując z bliska ma efekt ochrony. Do niedawna naukowcy uważali, że korzystny wpływ na kondycję oka może wywierać promieniowanie ultrafioletowe B, które indukuje powstawanie witaminy D. Witamina D pozytywnie oddziałuje na otaczającą soczewkę oka tkankę mięśniową gładką, która pomaga skupić światło na siatkówce, a także sprzyja utrzymaniu właściwego kształtu oka oraz prawidłowej odległości pomiędzy soczewką a siatkówką.
Dzisiaj zdecydowanie bardziej modniejszą teorią jest to, że to dopamina, ważny neuroprzekaźnik, powstający pod wpływem światła, hamuje powiększanie się gałki ocznej. Podsumowując powinniśmy przebywać więcej na dworze, a praca przy monitorze komputera powinna być ograniczona w czasie i odbywać się przy dobrym oświetleniu.
Dla naszych oczu ma znaczenie nie tylko odpowiednia higiena pracy, ale też regularne badania. Jak często powinniśmy badać wzrok?
Tak naprawdę wszystko zależy od naszego wzroku. Jeśli nasze oczy są zdrowe, to profilaktycznie powinnyśmy wykonywać badania kontrolne raz do roku. Natomiast osoby ze stwierdzoną wadą wzroku lub zdiagnozowaną chorobą oczu powinny wykonywać badania zgodnie z zaleceniem lekarza. Czasami jest to co pół roku, a czasami nawet co dwa miesiące.
Niestety, statystyki pokazują, że regularne badania u okulisty wykonuje tylko jedna trzecia z nas, a 15 proc. nigdy nie zbadało wzroku…
Jestem zaskoczony, że tak rzadko… Być może wynika to z naszego przekonania, że lekarza odwiedzamy wtedy, kiedy zaczynamy chorować. Do stomatologa udajemy się z bolącym zębem, a do okulisty umawiamy się, kiedy przestajemy prawidłowo widzieć… A przecież wszyscy wiemy, że lepiej zapobiegać niż leczyć. I tak jak raz w roku wykonujemy przegląd techniczny samochodu, który chroni nas przed awarią, tak samo powinniśmy wykonywać „własne przeglądy”, w tym badanie wzroku.
Czym grozi unikanie okulisty?
Przede wszystkim tym, że nie wykryjemy potencjalnych zmian chorobowych, a podjęte leczenie będzie spóźnione. Znaczna część schorzeń oczu ma objawy, które trudno wyczuć bez ich znajomości. To, dlatego profilaktyka i regularne badanie wzroku są kluczowe dla zdrowia naszych oczu.
Jak badanie wzroku wygląda w praktyce?
Pierwsza część badania to badanie przedniego odcinka, czyli typowe badanie, które kojarzy się nam z wizytą u okulisty. Pacjent siedzi oparty czołem i podbródkiem o lampę szczelinową, a my oglądamy przez okular powiększający powierzchnię oka. Oceniamy rogówkę, tęczówkę i soczewkę. Natomiast druga część to badanie tylnego odcinka, który obejmuje siatkówkę, ze szczególnym uwzględnieniem plamki żółtej, naczyniówki i nerwu wzrokowego, czyli miejsc najbardziej istotnych dla naszego widzenia.
Co jest w Państwa Klinice następstwem badania wzroku? Na co najczęściej decydują się pacjenci Optegra?
Na przestrzeni ostatnich lat okulistyka tak się rozwinęła, że nie ma jednego okulisty od wszystkiego, tak jak nie ma jednego internisty czy jednego chirurga od wszystkich chorób internistycznych i chirurgicznych. W klinice Optegra jesteśmy podzieleni na zespoły, które zajmują się różnymi pacjentami. Sam wykonuję zabiegi laserowej korekcji wzroku metodami Lentivu®, femtoLASIK, LASIK, LASEK, a także zajmuję się leczeniem starczowzroczności, prezbiopii, za pomocą laserowej korekcji metodą Clearvu® u pacjentów po 40 r.ż.
Laserowa korekcja wzroku? Może Pan powiedzieć coś więcej – kto na niej skorzysta?
Tak naprawdę każdy, kto chciałby uniezależnić się lub zmniejszyć swoją zależność od okularów. Oczywiście to nie jest tak, że każdy pacjent, który do nas przychodzi automatycznie zostaje zarekomendowany do laserowej korekcji wzroku. Wszystko zależy od jego preferencji, oczekiwań, stylu życia czy specyfiki pracy. Czasami dużo lepszą opcją dla pacjenta okazuje się częściowa, a nie całkowita korekcja wady. Generalnie celem laserowej korekcji wzroku jest takie skorygowanie kształtu rogówki, żeby światło wpadające do oka skupiane było na siatkówce.
W przypadku nadwzroczności tzw. „plusów” rogówkę uwypuklamy w przypadku krótkowzroczności tzw. „minusów” spłaszczamy, a korygując astygmatyzm – rogówkę wyrównujemy w zakresie jej południków. Rogówka ma bardzo duży wpływ na to jak widzimy, jest też częścią oka dostępną od zewnątrz, co wykorzystujemy, poprawiając naszym pacjentom życie.
Czy według Pana czeka nas koniec „ery okularów”?
Myślę, że okulary cały czas będą nam potrzebne, ale nasza zależność od nich będzie znacznie niższa. To obserwujemy na przykładzie naszych pacjentów. Bardzo często mówią nam, że gdyby wiedzieli o laserowej korekcji wzroku to poddaliby się zabiegowi dużo wcześniej.
Wiele osób boli się bólu i długiej rekonwalescencji…
Mogę wszystkich uspokoić – laserowa korekcja wzroku nie boli, pacjent może odczuwać dyskomfort trwający kilka godzin. Poza tym jest to zabieg szybki – cała procedura zajmuje około kilkunastu minut i wiąże się z szybką regeneracją – pacjent relatywnie szybko po zabiegu jest w stanie normlanie funkcjonować. W większości przypadków jest to nawet następny dzień.
Czy w przypadku niewystarczającej korekcji zabieg można powtórzyć?
Potrzeby reoperacji nie można wykluczyć, ale zdarza się ona relatywnie rzadko. Naszym celem jest zaoferowanie pacjentowi leczenia gwarantującego najlepszy możliwy efekt.
Dajecie Państwo gwarancję?
Tak, klinika Optegra oferuje Gwarancję Lepszego Widzenia. Naszym pacjentom proponujemy indywidualne rozwiązania, pozwalające na całkowite pozbycie się wady wzroku. Jeśli całkowite usunięcie wady wzroku nie będzie możliwe, to proponujemy metodę pozwalającą na jej maksymalne zmniejszenie. Co więcej w sytuacji, kiedy planowany efekt nie zostanie osiągnięty podczas pierwszego zabiegu (co zdarza się niezwykle rzadko), oferujemy bezpłatnie drugi jako część pełnego procesu leczenia.
Brzmi świetnie! To, kiedy mogę się zapisać?
Najpierw zapraszamy Panią na wizytę kwalifikacyjną do zabiegu korekcji laserowej, która obejmuje aż obejmuje aż 24 specjalistyczne badania z wykorzystaniem nowoczesnego sprzętu okulistycznego. Bardzo istotną część kwalifikacji do laserowej korekcji wzroku stanowi wywiad medyczny. Zebranie pełnej informacji na temat stylu życia i specyfiki pracy pacjenta wraz z analizą wyników wcześniejszych pomiarów pozwala nam zaproponować zabieg, który w najwyższym stopniu spełni jego oczekiwania. Po wizycie kwalifikacyjnej może Pani od razu zapisać się na zabieg. Czas oczekiwania jest stosunkowo krótki – zazwyczaj wynosi około tygodnia.
To jesteśmy umówieni! Podsumujmy: raz na rok badamy wzrok a Ci, którzy nie lubią gubić parujących i męczących okularów – mogą szybko, bezboleśnie i z gwarantowanym efektem skorzystać z laserowej korekcji wzroku! Dziękuję za rozmowę Panie Doktorze i do zobaczenia na badaniu w Optegra!